Organami roboczymi pompy śrubowej, jest gumowy stator i metalowy rotor. Rotor obraca się w statorze przepychając pompową ciecz dalej.  Brak cieczy pomiędzy nimi doprowadza do przegrzania elementów i uszkodzenia przede wszystkim statora.  Istnieją czujniki umożliwiające detekcję takiego stanu jak np:

1. Czujnik temperatury statora – powszechne rozwiązanie, ale serwisując pompy na instalacjach klienta widzimy, że nie zawsze czujnik zdąży odczytać temperaturę przed uszkodzeniem statora.  Dzieje się tak najczęściej gdy temperatura samego medium jest już  okolicach 40 st.C, a kontroler ma ustawione 60 st.C jako punkt wyłączenia.  Czasem po prostu nie zdąży.

2. Czujnik obecności cieczy na wlocie do pompy. Jeżeli tylko jest możliwe jego zastosowanie. Polecamy.

W szczególności w branży spożywczej, gdzie pompa śrubowa jest powszechnie stosowana pojawia się problem wykrycia oderwanego kawałka gumy, który wpadł do produktu. Pomimo, że jest dopuszczony do kontaktu z produktami spożywczymi to znalezienie go w jogurcie czy śmietanie jest wątpliwą przyjemnością.

To jest bardzo subiektywna wada, ponieważ hala hali nie równa. Są hale na których jest odpowiednio dużo przestrzeni do zamontowania pompy ślimakowej i właściwe ustawienie pompy i zbiornika nie jest problemem. Należy jednak pamiętać, że do serwisu takiej pompy dobrze jest zostawić miejsce na ściągnięcie statora. Są statory, które nie wymagają tego zabiegu, ale należy się liczyć z wielokrotnością kosztów eksploatacyjnych, po prostu mogą być drogie. Jeżeli stać się na drogie rozwiązanie to możemy dobrać inny typ pompy, który w zakupie będzie dużo droższy, ale będzie wymagał mniej serwisów.